Strach rodziców przed wysłaniem dziecka na kolonie to nic nadzwyczajnego. Kto ma dziecko, ten wie co znaczy sama myśl o wysłaniu go z grupą obcych osób na wyjazd kolonijny. Rodzice stresują się bardziej niż dzieci. Strach jest – to normalna rzecz, ten strach jest nawet dobry, bo któż ma szybować nad gniazdem, by pisklęciu nic się nie stało, jeśli nie rodzic?
Strach rodziców przed wysłaniem dziecka na kolonie – jak się zachować?
Najważniejsze, żeby nie pokazywać tego strachu dziecku, a wykorzystać go w bardzo dobry i praktyczny sposób. Niech będzie on naszym bodźcem do:
- sprawdzenia organizatora wypoczynku – najlepiej, gdy dziecko jedzie na kolonie ze środowiska, które już zna;
- rzetelnego zgłębienia zasad i reguł panujących na koloniach;
- przeczytania poradników dla rodziców, którzy wysyłają dziecko na kolonie;
- przygotowania dziecka do wyjazdu (dzięki czemu i my będziemy gotowi na rozłąkę);
- skrupulatnego przygotowania wszystkich rzeczy;
- „przetestowania” dziecka, czy sobie poradzi :).
Jak radzić sobie ze strachem?
Pamiętaj jednak, że nadopiekuńczość to nic dobrego. Strach to dobra emocja, jeśli dobrze ją wykorzystamy. Jeśli nas sparaliżuje i przez nasz strach nie damy rozwinąć skrzydeł naszemu dziecku, będzie działał na jego szkodę. Naprawdę istnieją dobre turnusy! Trzeba z przykrością stwierdzić, że są jednak i te złe. Najważniejsze, by zapewnić dziecku dobrą opiekę. Nawet jeśli nie spodoba mu się na koloniach… będzie bogatszy o nowe doświadczenie i bardziej zorientowany, co lubi a czego nie.